KRAJ PSUJE SIĘ OD GŁOWY

Żyjemy w kraju permanentnie nękanym destrukcją i rozkładem struktur państwowych. Prezydent Komorowski nie miał czym polecieć na urodziny do swego sojusznika- mocodawcy Baracka Obamy. W dniu, kiedy planowano imprezę w Białym Domu rozwiązany został 36 Specjalny Pułk Lotnictwa Transportowego. Na sprzedaż mają być wystawione dwa ostatnie samoloty wożące dotąd przedstawicieli rządu i kancelarii prezydenta. VIP-y przesiądą się na helikoptery, a w dalszej kolejności na wagony PKP. Miejmy nadzieję, że będą jeszcze tory kolejowe do dyspozycji przewoźnika. W dwóch pamiętnych katastrofach lotniczych straciliśmy prezydenta, czołowych dowódców sił zbrojnych i przedstawicieli znaczących instytucji państwowych (IPN, NBP). Z placów budowy autostrad wykonawcy schodzą niczym kuracjusze na obiad, nie robiąc sobie nic z podpisanych kontraktów i grożących im kar. Dla rządu i prezydenta najważniejsze są zabawy w prezydencję unijną, której główne elementy to koncerty, spotkania towarzyskie i rauty. Sejm uwikłany w wewnętrzne kłótnie licytuje się na wnioski i raporty z posiedzeń komisji wałkujących bzdurne i niepotrzebnie rozdmuchane afery. W dniu ogłoszenia terminu wyborów można śmiało stwierdzić, że wystarczyłoby 60 posłów zamiast 460, a z senatu należałoby spokojnie zrezygnować. Dzisiaj ten pseudo arystokratyczny motłoch na Wiejskiej zbiera się po to jedynie, aby przegłosowywać politykę prowadzoną przez garstkę liderów, stojących na czele kilku papierowych partii. I cóż takiego zapamiętamy z ostatniej kadencji sejmu? Żałobne miny z kwietnia 2010 roku i bezczelne pyskówki prowadzone głównie w stolicy przez liderów partii oraz ich propagandziarzy typu Palikot oraz Niesiołowski. Był to czas sejmowych komisji do wyjaśniania i tuszowania różnych spraw. Nie można wykluczyć takiego schematu, że teraz nastąpi przekazanie władzy opozycji, która na dzień dobry wpadnie w olbrzymią dziurę deficytu budżetowego. Będzie szansa na zrzucenie winy i głupie wymówki, że to kto inny zawalił, nie radząc sobie z wyzwaniami obecnej sytuacji społeczno- ekonomicznej w Europie. Jedno jest pewne, że polityczny fetor czuć już dawno w powietrzu, ale zagłusza go jak dotąd skutecznie dezodorant medialnych tricków. Wkrótce i on nie wystarczy, aby to wszystko dalej maskować.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *