KANTY NA PRZEWALUTOWANIU

Wakacyjne wojaże to czas, kiedy banki zbijają kasę na milionach turystów przemierzających  turystyczne szlaki i spędzających urlop w wymarzonych zimą ośrodkach turystycznych. Korzystanie z bankomatów lub płatności kartą są okazją dla operatorów systemów płatniczych do zbijania fortuny. Przyjrzyjmy się wydatkom w Chorwacji, kraju popularnym zarówno wśród Polaków, jak i Słowaków, Czechów, Słoweńców, Niemców, Włochów i mieszkańców Beneluxu. Przykładowy kurs chorwackiej waluty podawany przez NBP wynosi w danym dniu 0,5799 złotego, ale transakcje dokonane kartą płatniczą lub pobranie w pieniędzy w bankomacie to już przelicznik 0,62 do 0,63 zł. Ktoś zarabia na tym interesie około 7-9%. W skali wszystkich wakacyjnych  transakcji zyski liczone są w liczbach z sześcioma zerami. Informacji, po jakim kursie będzie prowadzona wymiana lub transakcje płatnicze nie chcą udzielać ani banki, ani operatorzy kart. Dociekliwi są odsyłani od jednego operatora do drugiego i ostatecznie nie wiedzą, jakie koszty przewalutowania poniosą. Być może kiedyś to się skończy. Samowola może zostać ukrócona przez unijne instytucje, ale musi być ku temu dobra wola. Kiedyś przepłacaliśmy za telefoniczne rozmowy międzynarodowe, nawet te, prowadzone w krajach zjednoczonej Europy. Gdy w końcu pazerność operatorów została ukrócona, możemy dzisiaj rozmawiać przebywając na urlopie po rozsądnych cenach lub nie płacąc więcej niż na umowie abonamentowej. Pozostaje mieć nadzieję, że i w kwestii wymiany walutowej sytuacja zostanie unormowana.