NIE MA KOMU LICZYĆ GŁOSÓW?

Najbliższe wybory samorządowe będą przeprowadzane częściowo według nowych zasad. Lokale mają posiadać monitoring, co oznacza, że przebieg głosowania i liczenia głosów będzie rejestrowany na nośnikach video. Ma to zapobiec nadużyciom i fałszowaniu wyników wyborów. Nowością jest sposób pracy komisji wyborczej. Członkowie podzielą się na grupy, z których jedna będzie pracować w trakcie otwarcia lokalu wyborczego, a druga będzie miała za zadanie liczyć głosy po zamknięciu lokalu. Z informacji gminnej komisji wyborczej wynika, że na dniówki chętnych nie brakowało, ale na nocne liczenie głosów jest jeszcze sporo wakatów. W dość dziwny sposób komisje zostają zorganizowane, bo jak widać jej członkowie sami wybierają sobie, kiedy będą pracować. Bardziej uczciwe i sprawiedliwe wydawałoby się dokonanie losowania spośród skompletowanej komisji, ustalając w ten sposób, kto nadzoruje wybory, a kto liczy głosy. Jako ciekawostkę można podać stwierdzenie towarzysza Włodzimierza Iljicza Lenina, który mówił “nieważne kto, jak głosuje, ważne, kto liczy głosy”. Przy urnach spotykamy się już za trzy tygodnie.

50 ROCZNICA ŚMIERCI FRANCESCO FORGIONE

Pewnego razu przybyła do klasztoru, gdzie spowiadał O. Pio, pewna kobieta, która pragnęła poradzić się zakonnika w bardzo ważnej sprawie. Było tak wiele osób do spowiedzi, że nie zdążyła zamienić z nim ani jednego zdania. Zawiedziona poszła na dworzec kolejowy, by powrócić do swego miasta. Będąc już na peronie, usłyszała, że ma się zgłosić do zawiadowcy stacji. Ten przekazał jej list, w którym zawarta była odpowiedź na jej kłopoty. Takich historii jest bardzo wiele i można je przeczytać choćby w książce Tajemnica Ojca Pio, od kilku lat wznawianej w naszym “Wydawnictwie WAM”. Kapucyn z San Giovanni Rotondo posiadał także dar bilokacji, tzn. mógł być obecny w dwóch miejscach w tym samym czasie. Spowiadał i jednocześnie np. ratował zagrożonych katastrofą lotników, którzy go widzieli za szybami samolotu… Kiedy jeden z nich spotkał Ojca Pio, rozpoznawszy go, podziękował mu za ocalenie życia. Wtedy kapucyn zażartował, że za drugim razem nie będzie się zajmować sterami maszyny. źródło: https://www.deon.pl/215/art,64,ojciec-pio-z-pietrelciny-zapach-swietosci.html

RUSZYŁ REMONT ŻŁOBKA

Odkupiony przez Urząd Gminy punkt katechetyczny w Nowosielcach po wykonaniu prac adaptacyjnych i remontowych stanie się żłobkiem. Docelowo znajdzie tu schronienie i opiekę około 30 dzieci. Rodzice maluchów będą mogli w tym czasie wrócić do pracy. Program tworzenia opiekli dla najmłodszych jest wspierany przez rząd i wpisany jest w działania mające na celu zmniejszenie niekorzystnych trendów w demografii naszego kraju. Żłobek “Pod bocianim gniazdem” z pewnością będzie się cieszył sporym powodzeniem wśród młodych rodzin z naszej gminy.

10 LAT KRĘGU STOWARZYSZENIA IM. ŚW. ZYGMUNTA GORAZDOWSKIEGO W NOWOSIELCACH

10 lat istnienia obchodzi w tym roku Krąg Stowarzyszenia Pomoc Rodzinie im. św. ks. Zygmunta Gorazdowskiego w Nowosielcach. Krąg powstał 03. 07. 2008r. i organizacyjnie związany jest ze Stowarzyszeniem Pomoc Rodzinie im. św. ks. Zygmunta Gorazdowskiego w Sanoku, które jest starsze o około pół roku. Władze Kręgu tworzą: Zarząd Kręgu, Komisja Rewizyjna, Sąd Koleżeński. Głównym celem Kręgu oprócz ogólnych zadań statutowych Stowarzyszenia jest pomoc rodzinom wielodzietnym, a w szczególności ich dzieciom i młodzieży. Krąg liczy 26 członków, którzy całym sercem są oddani w działaniu na rzecz drugiemu człowiekowi będącemu w potrzebie oraz integracji pokoleń. źródło – http://gorazdowski.org/kregi/krag-nowosielski/ fotografia ze strony – http://www.jozefitki.pl

GRANICZNIK? – KTO GO TU WIDZIAŁ?

Rozmach, z jakim niektórzy gospodarze w naszej gminie zabrali się za uprawę roli zadziwia i imponuje zarazem. Małe gospodarstwa praktycznie przestają istnieć, a w ich miejsce wkraczają gospodarze obrabiający od kilkudziesięciu hektarów wzwyż. Jednak dwie kwestie niepokoją w tych działaniach, a mają one miejsce na terenie całej gminy. Pierwsza to masowe opryski wykonywane bez jakiejkolwiek kontroli i bez oglądania się na interes hodowców pszczół. Drugi problem to masowo wyorywane ograniczniki. Przy “dzikim” scaleniu działek w trakcie orki granitowe słupki tylko chrupią pod wieloskibowymi pługami. Co na ten temat mówi polskie prawo: “Zgodnie z art. 48 ust. 1 pkt 3 ustawy z dnia 17 maja 1989 r.  Prawo geodezyjne i kartograficzne kto wbrew przepisom art. 15 niszczy, uszkadza, przemieszcza znaki geodezyjne, grawimetryczne lub magnetyczne i urządzenia zabezpieczające te znaki oraz budowle triangulacyjne, a także nie zawiadamia właściwych organów o zniszczeniu, uszkodzeniu lub przemieszczeniu znaków geodezyjnych, grawimetrycznych lub magnetycznych, urządzeń zabezpieczających te znaki oraz budowli triangulacyjnych, – podlega karze grzywny. Orzekanie następuje na podstawie przepisów o postępowaniu w sprawach o wykroczenia. Niszczenie znaków geodezyjnych (znaków z trwałego materiału, określających położenie osnowy geodezyjnej) jest zatem wykroczeniem. Zgodnie z art. 24 § 1 ustawy z dnia 20 maja 1971 r. Kodeks wykroczeń grzywnę wymierza się w wysokości od 20 do 5 000 złotych, chyba że ustawa stanowi inaczej. Niszczenie (usuwanie) znaków granicznych uregulowane zostało w ustawie z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks Karny. Zgodnie z art. 277 kodeksu karnego kto znaki graniczne niszczy, uszkadza, usuwa, przesuwa lub czyni niewidocznymi albo fałszywie wystawia, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

ZUCHWAŁE KRADZIEŻE W GMINIE

Na terenie gminy Zarszyn miały niedawno miejsce zuchwałe kradzieże dokonywane w  ciągu dnia przez mężczyznę o ciemnej karnacji. Złodziej poruszał się samochodem w jasnym kolorze. Sprawca podjeżdżał pod dom i pytał o właściciela udając, że jest z nim w kontakcie. Z podwórza ginęły przedmioty mogące być źródłem dochodu. Działanie w sposób zuchwały, “na pewniaka” przez skoczenie dawało sprawcy przewagę, pozwalając na zabór w ciągu kilku chwil wszystkiego, co mogło przynieść zysk. Mieszkańcy gminy powinni zwracać uwagę na pojazdy z obcą rejestracją, na osobników kręcących się po podwórzu i obserwujących nasze posesje. Można zrobić użytek z telefonów jakie nosimy przy sobie i zrobić zdjęcie podejrzanym przybyszom. Nie korzystajmy z super propozycji domokrążców, sprzedających okazyjnie jakieś mało wartościowe przedmioty. Czujność i ograniczone zaufanie może nas uchronić przed poniesieniem strat w wyniku takich wizyt.