WALKA Z UBÓSTWEM – ŚMIECHU WARTE

“Bank Światowy zapowiada walkę z ubóstwem”. Po co? Czy efektem tej walki ma być zmniejszenie populacji ludzi ubogich o kilkadziesiąt milionów? Taki front walki poprawiłby statystyki w przeciągu kilku lat. Kto doprowadził do sytuacji, w której bieda i niedożywienie dotyka dzisiaj miliardów ludzi? Winni tej sytuacji deklarują dzisiaj walkę o poprawę bytu umiejącym z głodu. Może ta “walka” ma polegać na dofinansowaniu programów zabijania dzieci nienarodzonych, rozwoju śmiercionośnych technologii GMO i sztucznego białka, które przyniosą kolejne miliardy zysków światowym potentatom rządzącym rynkiem żywnościowym. Z informacją tą związany jest na dodatek Marek Belka – szef NBP, co dodatkowo napawa niepokojem. Człowiek ten, posadowiony wysoko na piedestale światowej finansjery udaje, że sytuacja ekonomiczna Polski jest normalna, kiedy stoimy na progu zapaści ekonomicznej, podobnie jak połowa krajów Europejskich. Cynizm i zakłamanie elit sięgają zenitu. Za kilka lat będziemy w sytuacji gorszej niż Grecy, Cypryjczycy i Hiszpanie. Dzisiaj im się jeszcze pomaga – Berlin i Paryż próbuje ratować własne zyski z utopionych kredytów dla tych państw. Polakom nikt już ręki nie poda, bo rekiny odpłyną, państwa starej piętnastki wrócą do swoich walut, a naród nasz stanie przy pustej kasie, w kraju, gdzie wszystko zostało sprzedane i roztrwonione. Większość społeczeństwa zostanie z pustymi portfelami, bez szans na lepszy los, a jedyne co im się dostanie to przypisany dług za lata beztroskiej i rabunkowej polityki gospodarczej kolejnych rządów.