SCHRONISKA CZY PENSJONATY?

Częsty temat w mediach to schroniska dla zwierząt i powszechne biadolenie na brak środków na utrzymanie placówek oraz wyżywienie czworonogów. Kiedy ogląda się te materiały, w magazynach karmy widać tylko puszki z napisami Pedigree i Whiskas. Czy obsługa schronisk tylko tym potrafi karmić zwierzęta? Czy konieczne jest nabijanie kasy koncernom produkującym te przysmaki? Przepłacać i płakać, że mało pieniędzy jest bardzo łatwo. A gdzie jest kasza i resztki z masarni, z których można wyczarować przysmaki dla zwierzaków. Nikomu się nie chce postawić gara na ogniu i zaparzyć polską, zdrową kaszę oraz zagotować dodatki. Trzymając schroniska na komercyjnym wikcie nigdy nie zamkniemy bilansu, a w ich budżecie zawsze będzie brakować środków. Może zarządcy schronisk dla zwierząt zaczęliby się wzorować na placówkach dla ludzi bezdomnych, funkcjonujących pod patronatem św.Brata Alberta.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *