KONSTYTUCJA SLOGANY I DZIEŃ POWSZEDNI

Rocznica uchwalenia Konstytucji 3 Maja znów jest okazją do wzniosłych haseł i sloganów. Silił się na nie prezydent Komorowski w czasie uroczystości przy grobie nieznanego żołnierza w Warszawie. Tyle się mówi o randze tego najwyższego aktu prawa państwowego, gdy tymczasem życie potwierdza, że konstytucja nie ma większego znaczenia. Co z tego, że mamy prawo do ochrony zdrowia i godnego życia zapisane w konstytucji? Kilka milionów Polaków czeka na badania i zapisanych jest w kolejki do lekarzy specjalistów. Dlaczego amerykański prezydent potrafi skrytykować wzrost cen paliw w bogatej Ameryce i zapowiada interwencję, gdy tymczasem nasz chwali sytuację i rzekome osiągnięcia gospodarcze. Czym szczyci się rząd i prezydent – tym, że mamy cukier i mąkę dwa razy droższe niż Niemcy, że chleb drożeje z dnia na dzień. Węgrzy uchwalili niedawno konstytucję wzmacniającą ich pozycję, jako suwerennego państwa. Określili jasno, że narodową walutą jest forint, wzmocnili ochronę życia poczętego, ograniczając warunki dokonywania aborcji oraz powiedzieli jasno, że małżeństwo to związek kobiety i mężczyzny. Okazuje się jednak, iż wyzwolona i zdeprawowana Europa tę ich konstytucje krytykuje. Odzywają się głosy, że należy ją zmienić. Jakim prawem inne narody pozwalają sobie na takie głosy krytyki. Robią to najgłośniej ci, dla których najlepsza byłaby jedna wspólna europejska konstytucja, pozbawiająca ludzi ochrony, godności oraz własnego zdania i możliwości decydowania o sobie. I z całą pewnością można stwierdzić, że ci, co dzisiaj takimi frazesami okładali naszą 3-majową Konstytucję sprzed 220 lat, jutro bez wahania poparliby, głosując dwoma rękami konstytucję oddającą władzę unijnym komisarzom i trybunałowi.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *