INWESTYCJI CZAS MINĄŁ

Na zebraniu wiejskim w dniu 16 stycznia pomiędzy czynnościami wyborczymi przerywnikami były sprawozdania sołtysa z odniesionych sukcesów w okresie minionej kadencji, informacja wójta gminy o wydatkach w ostatnich 4 latach na inwestycje gminne oraz na sołectwo Nowosielce. Zainwestowane w tym okresie ponad 3 mln złotych to spora kwota. Pomimo narzekań, że u nas się niewiele robi, przytoczone wyliczenia temu przeczą. Gdyby za czasów kadencji poprzedniego wójta, czyli przed rokiem 1998 inwestowano chociaż połowę z tych środków, jakie wpakowano w gminę w ostatnich 12 latach bylibyśmy o wiele dalej. Faktem jest, że w Nowosielcach wiele rzeczy robi się w czynie społecznym przy wsparciu gminy. W innych miejscowościach wsparcie społeczne jest przeważnie udzielane inwestycjom realizowanym przez urząd. Różnica jest znaczna. Widać to po efektach. Przyglądnijmy się między innymi kortom tenisowym i remontom stadionów. Dziesięć lat temu mieliśmy wykonaną dokumentację na salę gimnastyczną przy szkole podstawowej i pozwolenie na budowę. Presja na radnych wywierana w tamtym czasie przez miejscowych działaczy była tak wielka, że na posiedzeniach rady i na zarządzie gminy dochodziło prawie do rękoczynów. Zapisane w budżecie, ujęte w planach inwestycyjnych wieloletnich po zmianie sztafety w 2002 roku zostały wygaszone i cichutko pogrzebane. Później nikomu już to nie przeszkadzało. Priorytety skupiły się wokół dróg, Domu Ludowego i altanki. Dobrze, że chociaż z rozpędu dokończono chodniki i wykonano kanalizację. Obecnie przynajmniej rada sołecka ma czym rządzić. Fundusze sołeckie pozwalają teraz na budowanie wizerunku dobrego i solidnego pasterza. Były czasy, kiedy w gminie kasę na zakup żarówek lub wymianę wkładki w zamku drzwiowym trzeba było wyprosić u Pani skarbnik.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *