SPRAWIEDLIWOŚĆ SPOŁECZNYM KOSZTEM

Skradziony napis znad bramy obozu w Oświęcimiu, pozostawał w rękach złodziei zaledwie dwa dni. Postawiona w najwyższy stan gotowości polska policja, pod presją środowisk uznających się za najbardziej pokrzywdzone, zdołała znaleźć symbol obozu zakopany w lesie pod Toruniem w tak rekordowo krótkim czasie. I na tym sukces polskich organów sprawiedliwości się kończy. Stan obecny tej sprawy to:dwóch osadzonych w areszcie, trzech kolejnych spóźnionych już do odsiadywania kary (średnio po 2 lata) i do tej piątki ma dołączyć Szwed, który ponoć zlecał całe to zadanie. Więc za niedługo na naszym budżetowym, więziennym garnuszku będziemy mieć 6 osób do utrzymania. Czy nie lepiej byłoby zasądzić tym ludziom po 300 godzin pracy społecznej na rzecz miasta, środowiska, hospicjum lub domu dziecka. Ile pożytku by z tego mogło być. Wysprzątane ulice, wypielone rabaty w miastach, czyste i przekopane rowy. Ci ludzie mogliby odpracować swoje winy przy praktycznie zerowych nakładach ze strony budżetu państwa. Nasz system sądowniczy łącznie z kodeksem karnym powinien zostać zreformowany. Zamiast utrzymywać więźniów typu light, korzystniej byłoby dofinansować sądy, gdzie słychać głosy o możliwości strajku źle opłacanych sędziów. Dzisiaj każda wiadomość w mediach o jakimś występku kończy się sformułowaniem – sprawcy grozi do x lat więzienia. Czy tylko takie środki mamy do dyspozycji?

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *