NA WNIOSEK CO ŁASKA

Olbrzymie przedsięwzięcie miało miejsce w gminie Zarszyn w dniu 15 kwietnia. Jak głosi plakat na stronie Urzędu Gminy zaproszenie dostali wszyscy mieszkańcy gmin Zarszyn, Besko, Rymanów i Bukowsko. Powodem do zwołania takiego zgromadzenia był kurs pisania wniosków o jałmużnę z brukselskiego skarbca. Jakież to wielkie pomieszczenia posiada gmina pod numerem 53a? Ciekawe zjawisko trwa na oczach całych społeczeństw zjednoczonej Europy. Otóż olbrzymie pieniądze rozdzielają jakieś namaszczone podmioty, bliżej nieznane agendy, w odpowiedzi na składane wnioski. Są to pieniądze na zaplanowane cele i programy. Co to ma wspólnego z demokracją, samorządnością i wolnością poszczególnych państw członkowskich, skoro traktuje się społeczeństwo nie jak partnerów, ale upokarzanych beneficjentów. Ma to coś wspólnego z widowiskiem karmienia sfory dzikich zwierząt, rzucanymi kawałkami mięsa. Biedne stworzenia walczą o to, które połknie wrzucony do klatki kęs strawy. Po co w tej sytuacji samorządy lokalne i tyle szczebli władz, skoro wieczne niedostatki środków w budżecie idą równolegle z igrzyskami dzielenia olbrzymich pieniędzy na bzdurne i często na siłę robione zadania. Może by tak przy płaceniu składki do Brukseli zwrócić się do unijnych urzędników o przygotowanie projektu określającego cel wydawania tych olbrzymich pieniędzy. Jeżeli nam się nie spodoba ich pomysł, to nie dostaną nic. A niech ich bzdurne pomysły sfinansuje najpierw wszechwładny bank centralny, a później niech żebrzą zwrot poniesionych nakładów. Wyzyskana do maksimum Grecja, jako pierwsza płaci rachunek finansowych matactw i pazerności bogatych banków niemieckich. Następni stoją w kolejce (Hiszpania, Portugalia). A my tu w Polsce na razie w towarzystwie poczciwej złotówki piszemy wnioski o dofinansowanie kursów wikliniarstwa, malowania pisanek i wyszywania. Wniosek o dofinansowanie nauki pisania wniosków to już zakrawa na lekką ironię.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *