NA BOCZNYM TORZE

Od początku 2010 roku pomiędzy Jasłem i Zagórzem nie kursują pociągi pasażerskie po podjęciu decyzji przez samorząd województwa podkarpackiego o czasowym zawieszeniu przewozów na tej linii. W czasach tzw. komuny składy osobowe pękały w szwach. Poranne kursy wiozły setki pracowników do Sanockiej Fabryki Autobusów i Zasławia. Drugi potężny zakład w Sanoku to Zakłady Przemysłu Gumowego Stomil, dokąd dojeżdżało setki pracowników. Kto wsiadał w Nowosielcach musiał liczyć jedynie na stojące miejsce w pobliżu drzwi. Miejsca siedzące zajęte były już w Besku i Zarszynie. Większość pasażerów grała w karty lub dyskutowała o sporcie i polityce. Powszechny był obyczaj palenia bez oglądania się na oznaczenia dla palących, gdyż oni stanowili większość. Kraj nasz podobno mało rozwinięty produkował autobusy, samochody osobowe, budował osiedla i drogi. Ludzie mieli pracę i mogli utrzymać wielodzietne rodziny. Aż przyszedł rok 1989, reforma Balcerowicza uzdrowiła system finansowy, likwidując potężną inflację. Przy okazji zaczęły upadać PGR-y, zakłady przemysłowe, a społeczeństwo zetknęło się z pojęciem bezrobocia. Zjawisko to skutecznie osładzał wywodzący się z KOR-u minister Jacek Kuroń, którego zasiłki do dzisiaj noszą nazwę kuroniówki. Dzisiaj po dwudziestu latach grabienia majątku o bezrobotnych już nikt w ten sposób nie dba. Są oni kulą u nogi kolejnych rządów. Nie specjalnie przędą Autosan i Stomil. Dróg się nie buduje, ostatnie poważne inwestycje w budownictwie realizowało na terenie Sanoka nie istniejące już Sanockie Przedsiębiorstwo Budowlane. Na lepsze zmieniły się tylko trochę połączenia telefoniczne, które niegdyś wymagały anielskiej cierpliwości i wykrzykiwania do słuchawki, aby cokolwiek nasz rozmówca usłyszał. Kolejne rządy obiecywały dokonać wspaniałych cudów gospodarczych. Druga Japonia przeszła nam koło nosa razem ze 100 mln złotych na gębę, które obiecał Lech Wałęsa. Po otrzymaniu nagrody Nobla i zabezpieczeniu własnego bytu naród był mu już niepotrzebny. Przyszli bliźniacy i zaproponowali IV Rzeczpospolitą, kontynuując rozsprzedawanie majątku oraz podlizywanie się Stanom Zjednoczonym, przy jednoczesnym wypięciu na wschód. A naród wciąż trwa i wierzy, że będzie lepiej. Przyjdzie wkrótce czas na kolejne obietnice i schlebianie wyborcom. Ludzie wciąż nie mogą przejrzeć na oczy i nie potrafią dostrzec nic więcej poza niebieskie tło bełkotliwych studiów telewizyjnych, z których uśmiechnięci dziennikarze manipulują beztrosko pozbawioną wyobraźni większością społeczeństwa.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *