JEDNI KLEPIĄ BIEDĘ INNI ROBIĄ BIZNES

Gdy telewizja publiczna biadoli, że brakuje wpływów z abonamentu na utrzymanie tzw. programów misyjnych stacje komercyjne liczą wielomilionowe zyski z reklam i rożnych około medialnych interesów. Dwie największe korporacje Polsat i TVN mogą być spokojne o własny byt, gdyż wynik finansowy wielokrotnie bije na głowę dochody osiągane przez tzw. publiczne stacje telewizyjne. Dla przykładu TVN znajduje się w strukturze Grupy ITI (International Trading and Investments Holdings SA Luxembourg) założonej jeszcze w strukturach PRL-u, w 1984 r. przez Mariusza Waltera i Jana Wejcherta. ITI otrzymała prawo importu sprzętu elektronicznego oraz dystrybucji kaset wideo. Z biegiem czasu rozrosła się do jednej z największych polskich komercyjnych organizacji o międzynarodowym zasięgu, a za główne pole działalności obrała rynek medialny i rozrywkowy. Nie oznacza to, że nie jest aktywna w zakresie produkcji i usług w innych dziedzinach. Przez pewien czas duże znaczenie miała również działalność na rynku produktów spożywczych. Obecnie główna działalność Grupy ITI koncentruje swą działalność na produkcji i nadawaniu programów telewizyjnych, wykorzystywaniu mediów elektronicznych, prowadzeniu multipleksów, dystrybucji filmów, oraz organizacji dużych imprez promocyjnych. Grupa International Trading and Investment Holdings SA zarejestrowana jest w Wielkim Księstwie Luksemburg i ma swą oficjalną siedzibę przy 5 rue Guillaume Kroll, L 1882 Luksemburg. Wchodzące w skład korporacji spółki zależne są rejestrowane w krajach mających status rajów podatkowych, np. w Curacao, Antylach. Kapitały zgromadzone w rękach wąskiej ekipy akcjonariuszy są zarządzane i pomnażane w tempie godnym jak największej uwagi. Niestety jest to majątek w zasadzie prywatny i w dużej części nieopodatkowany. Media publiczne są biednym krewnym dla rekinów medialnych pływających w pobliżu i czekających, aż przyjdzie odpowiedni moment aby je przejąć. Ludziom wmawia się, że bez ich pieniędzy publiczne media zginą. A może by tak producenci amerykańscy wyłożyli kasę na utrzymanie TVP1, TVP2 lub TVP Info, gdzie 90 procent produkcji filmowej pochodzi z USA. Normalny widz nie ma szans na obejrzenie filmów z innego kraju w godzinach oglądalności. Reklamy stanowią połowę czasu Wiadomości wieczornych. Przekazy medialne z meczów to praktycznie pokaz możliwości bilbordów świetlnych opasujących stadiony na czas transmisji. Beznadziejne i tendencyjne programy publicystyczne upychane są w najlepszym czasie antenowym. To na takie badziewie ludzie mają się zrzucać płacąc abonament. Przepłacani prezesi spółki co rusz powoływani i odwoływani nie panują do końca nad sytuacją, chociaż zawsze mają zapewnione godziwe odprawy. Kontrakty “gwiazd” nikt nie dostosowuje do sytuacji materialnej spółki. Kasa płynie strumieniami na wszystkie strony, więc nie dziwi opinia, że emeryci, którym nie wystarcza na życie i leki powinni dalej płacić abonament.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *